21.08.2010 19:43
Pierwsze kilometry
W pierwszej kolejności dziękuje wszystkim moim czytelnikom za zainteresowanie, pozytywne komentarze i wysokie oceny. Dzięki.
Jakiś czas nie pisałem bo nie było za bardzo o czym. Motocykl stał w garażu nie zarejestrowany i nie ubezpieczony. Ale w czwartek szczęśliwie formalności i biurokracji stało się za dość i zacząłem w końcu jeździć.
Przez dwa ostatnie dni intensywnie nawijałem kilometry na koła, miałem kilka nie porozumień z motocyklem i jedną awarię. Ale po kolei.
Wrażenia z jazdy Zippem są jak najbardziej pozytywne i im więcej poznaje mój motocykl tym bardziej go lubię. Początkowo wkurzał mnie brak centralnej podstawki i odcięcie zapłonu po rozłożeniu stopki bocznej, co uniemożliwiało zostawienie motocykla z włączonym silnikiem aby się nagrzał. Do tego dochodziło kiepskie(tak mi się wydawało tylko na początku) umieszczenie cięgna ssania. Ale wszystko mi przeszło, rozwiązanie jest bowiem bardzo proste. Wsiadam na motor, trzymając kask i rękawice w ręce, chowam stopkę, włączam ssanie (kiedy siedzę na motocyklu i wkładam palce pod bak to trafiają idealnie na cięgno), odpalam, zakładam kask, wyłączam ssanie, zakładam rękawice i w drogę. Okazuje się więc że zipp jest bardziej ergonomiczny niż można początkowo sądzić.
Teraz będzie woda na młyn malkontentów który uważają że Chinol to nie motor. Dzisiaj miałem awarię. Spalił się bezpiecznik przy akumulatorze, wymieniłem(był w zestawie) i pojechałem dalej. Z tego miejsca życzę wszystkim malkontentom żeby awarie w ich motocyklach wyglądały w ten sam sposób. Przebieg motocykla rośnie i po dwóch dniach jeżdżenia wynosi 170 km z lekkim okładem, jeśli dalej będzie rósł w tym tempie to za tydzień trzeba będzie zrobić pierwszy przegląd.
Poza tym cały czas wychodzi mój brak doświadczenia z motocyklami. A to zapomnę odkręcić kranik od paliwa i dziwie się "czemu tak słabo idzie??", a to nie dopnę kasku i muszę się zatrzymać po drodze.
I to by było na razie tyle. Napiszcie w komentarzach co chcieli byście zobaczyć i przeczytać na moim blogu
Pozdrawiam, Grzesiek
Komentarze : 6
nic się nie odkręciło? nić nie piszczy, nie dzwoni? nie zacina się? Wszystko działa jak należy?
ja się przyłącze do michalińskiego
Cześć! :) Jeśli o mnie chodzi to pisz wszystko o tym swoim motocyklu. Zwłaszcza o awaryjności i kosztach eksploatacji. Ile pali itp. Też w zasadzie, jakby nie patrzeć, w pewnym sensie, jestem zainteresowany tym moto. Chyba tylko dla tego że fajnie wygląda i jest to 250, zatem powinien być ekonomiczny. Jeśli do tego dojdzie mała awaryjność to może się nawet skuszę w przyszłym roku. Jako że chyba jesteś jedyną osobą która posiada ten motocykl to interesuje mnie naprawdę wszystko. Wygodnie się jeździ? Kanapa ok? Dla pasażera też? Pozdrawiam i pisz jak najwięcej! :) M.
Dojdziesz do wprawy :) Znajomy po 4 jazdach i ze mną jako pasażer pyta mnie: -Czemu gaśnie? -Nie wiem.... -A może bym tak dopływ paliwa włączył?... :D
Swoją drogą chiniole najczęściej mają takie recenzje przez to, że właściciele nie dbają o swoje maszyny w odpowiedni sposób, a to błąd.
Najchętniej to bym zobaczył zdjęcia :) A jakieś opinie na temat jazdy też byłyby mile widziane :)
Archiwum
Kategorie
- Na wesoło (656)
- O moim motocyklu (3)
- Ogólne (151)
- Ogólne (5)
- Ogólne (1)
- Wszystko inne (25)
- Wszystko inne (4)